top of page
Szukaj

Papierowe rekwizyty do sesji zdjęciowych

  • Zdjęcie autora: wemadeitok
    wemadeitok
  • 3 kwi
  • 3 minut(y) czytania

Papier w fotografii bywa niedoceniany. Często traktuje się go jedynie jako element tła – kartkę rzuconą na stół, gazetę w rękach modela, notatkę leżącą gdzieś na drugim planie. A jednak dobrze dobrane papierowe rekwizyty potrafią nadać zdjęciom głębię, opowiedzieć historię, a czasem nawet subtelnie zmienić ich odbiór.


Rudy kot przeciąga się na rudym kocu, obok leżą gazety, okulary do czytania i laptop.

Wykorzystujemy je w swoich sesjach od lat – czasem są to specjalnie wydrukowane arkusze z archiwów ilustracji botanicznych, innym razem niestandardowe tła z własnymi zdjęciami i tekstami. Czasami pełnią funkcję czysto wizualną, w innych przypadkach pomagają w interakcji – jak kolorowanki dla dzieci podczas sesji. Bywa też, że papier spełnia funkcję czysto techniczną – gazeta odbija światło, delikatnie doświetlając twarz modela.



Papierowe rekwizyty jako subtelne tło narracji


Fotografia często balansuje na granicy rzeczywistości i kreacji. Papierowe elementy potrafią ją przesunąć – delikatnie lub całkiem świadomie. W naszych sesjach wielokrotnie używaliśmy wydruków z ilustracjami z domeny publicznej. Przykładowo, do pierwszej sesji z balti.more wydrukowaliśmy arkusze z Biodiversity Heritage Library – stare, szczegółowe ryciny ukwiałów, morskich roślin, nietypowych stworzeń. Były to materiały, których zadaniem nie było dominowanie kadru, ale subtelne podkreślenie atmosfery.




Sesja z Sopot.seaglass wymagała tła, które nie tylko estetycznie pasowałoby do obiektów, ale też budowało historię. Wydrukowaliśmy wtedy fragmenty naszych zdjęć oraz krótkie frazy nawiązujące do morza i głównego tematu sesji:

Offshore whispers, Baltic waves, sea glass echoes.
Sea glass mosaics, on Baltic beaches, polished by offshore spirits.

Te drobne elementy, nawet jeśli nie były w centrum uwagi, wprowadzały spójność – podświadomie umiejscawiały biżuterię w kontekście jej pochodzenia.




Interakcja i ruch – kiedy papier staje się częścią sceny


Papier to także sposób na wprowadzenie ruchu i naturalności w zdjęcia. W jednej z sesji dla wynajmowanego domu w centrum Sopotu wiedzieliśmy, że pojawią się dzieci. Chcieliśmy uniknąć sztucznie ustawianych kadrów, więc przygotowaliśmy czarno-białe ilustracje ryb z archiwów Biodiversity Heritage Library, które dzieciaki mogły kolorować. Fotografowanie ich w trakcie zabawy pozwoliło uchwycić spontaniczne gesty, autentyczne emocje.

Podobnie działa to w przypadku gazet – model z gazetą często wygląda naturalniej, jest bardziej zanurzony w scenie. Gazeta to też prosty trik techniczny – odpowiednio ustawiona odbija światło, pomagając doświetlić twarz. W sesjach lifestyle’owych sprawia, że zdjęcia nie wyglądają jak sztywno zaplanowane, a bardziej jak momenty uchwycone przypadkiem.




Papier jako element kreowania przestrzeni


Czasami papierowe elementy pomagają stworzyć scenografię. W sesjach dla apartamentów na wynajem przygotowaliśmy kartki z nazwami miejscowości, z wyciętymi okienkami – działały jak ramki pocztówkowe, przez które można było sfotografować pejzaż. Innym razem drukowaliśmy kalendarze, które dodawały kontekstu czasowego do scenek w reelsach.




W ramach tych samych sesji powstały też wykreślanki – proste grafiki z ukrytymi słowami związanymi z relaksem, latem, odpoczynkiem, a czasem nazwą hotelu. To subtelne nawiązanie do marki, które nie wygląda jak nachalna reklama, ale wpisuje się w naturalny styl zdjęć.



Papierowe gazety – kiedy rekwizyt staje się częścią opowieści


Jednym z naszych ulubionych papierowych atrybutów są gazety – ale nie te kupione w kiosku, tylko tworzone specjalnie pod sesję. Zdarzało się, że drukowaliśmy własne strony z nagłówkami związanymi z miejscem, w którym fotografowaliśmy. Gazeta potrafi nadać sesji lekko ironiczny charakter albo dodać realizmu – pozwala zbudować wrażenie, że ktoś naprawdę jest tu, w tym momencie, zajęty czytaniem o sprawach dziejących się w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.


Kobieta czyta dużą gazetę, widoczny nagłówek: Is the Baltic on your mind?


Papierowe rekwizyty w erze cyfrowej – anachronizm czy świadomy wybór?


Żyjemy w świecie, w którym niemal wszystko stało się ekranem – gazety zastąpiliśmy portalami informacyjnymi, książki aplikacjami (lub czytnikami), a listy komunikatorami. Być może właśnie dlatego papier w fotografii działa tak dobrze – jest dowodem na materialność, na istnienie czegoś fizycznego w rękach. W pewnym sensie nadaje zdjęciom ponadczasowy charakter.

Może to anachronizm, a może po prostu nostalgia – ale jedno jest pewne: papierowe rekwizyty nie straciły swojej mocy. Wciąż mogą być narzędziem do budowania atmosfery, narracji, a czasem nawet prostym sposobem na uniknięcie pustki w kadrze.


Papier w fotografii to coś więcej niż tylko rekwizyt – to sposób na opowiedzenie historii bez nachalnego eksponowania znaczeń. Może działać jako subtelne tło, które podkreśla klimat sesji, albo jako interaktywny element wciągający w zdjęcie więcej życia. Może być narzędziem technicznym, scenografią, a nawet małym aktem buntu wobec wszechobecnej cyfryzacji. Nie zawsze musi być na pierwszym planie. Ale jeśli już się pojawia – warto, żeby miał coś do powiedzenia.


A jeśli masz ochotę wprowadzić papier do swoich kadrów – bez kombinowania i projektowania od zera – stworzyliśmy gotowy szablon gazety do sesji zdjęciowych, który możesz pobrać, edytować w Canvie i po prostu wydrukować. Sprawdzi się jako tło, rekwizyt, element narracji albo po prostu detal, który robi klimat.


 
 
bottom of page